Bez klucza szyfrowania nie można oglądać nagrań. Funkcja ta nie jest domyślnie włączona ze względu na nieodłączne ryzyko związane z szyfrowaniem o zerowej wiedzy: w przypadku utraty klucza prywatnego nagrania z monitoringu zostaną utracone na zawsze – nawet firma Synology nie będzie w stanie ich odzyskać.
RE: Monitoring we wspólnocie i usunięcie nagrania pobicia.brak nagrania! Wydaje mi się, że zniszczenie nagrania mogłoby podchodzić pod Art. 239 kk. w odniesieniu do poniższego; Najpierw należałoby udowodnić umyślność, samo skasowanie nagrania z monitoringu nie może być penalizowane na podstawie wskazanego przepisu.
Kamery przemysłowe i nagrania z monitoringu sklepów czy innych firm są bardzo powszechne, coraz częściej spotykane są wideorejestratory montowane w samochodach. Są one niezwykle przydatne w sytuacjach gdy zaistniał wypadek, a Policja nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić po czyjej stronie leży wina.
Vay Nhanh Fast Money. W sieci pojawiło się niepokojące wideo, na którym w sklepie popularnej sieci grasował gryzoń. Zwierzę objadało się pączkami, nie przejmując się ciekawskimi spojrzeniami klientów. Wideo wzbudziło sporo emocji, zważywszy na fakt, iż Tłusty Czwartek zbliża się wielkimi jednego ze staropolskich przesądów, kto w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka, od tego odwróci się szczęście. Wygląda na to, że pewien gryzoń pomieszkujący w jednym ze sklepów sieci Biedronka wziął sobie tę radę do serca. Obchody ostatniego czwartku przed wielkim postem zaczął z Biedronki ostrzegają przed myszami w sklepieBiedronka to jeden z ulubionych przez Polaków sklepów, biorąc pod uwagę okazyjne ceny czy częste wyprzedaże wybranych produktów. Okazuje się, że to nie wszystkie niespodzianki, jakie czekają na klientów marketów pod szyldem uroczego para przeżyła szok, widząc mysz na dziale ze słodkim pieczywem. Gryzoń radośnie buszował wewnątrz gabloty z oblanymi lukrem i czekoladą pączkami. Mężczyzna od razu sięgnął po telefon i zaczął nagrywać. Film szybko rozprzestrzenił się w sieci i w ciągu kilku dni zdobył ponad 3 miliony Taka nie za gruba ta myszka. Smacznych pączusi z Biedry życzę – napisał pan Łukasz, autor nagrania opublikowanego na wielu pytań, autor nie zdradził lokalizacji dyskontu, w którym doszło do incydentu z małą amatorką słodkości w roli głównej. Pan Łukasz wyjaśnił, że sytuacja została zgłoszona obsłudze sklepu. Pod koniec filmu można zobaczyć, że ktoś otwiera półkę z pączkami. Jedna z pracownic zabrała pączki z gabloty i przeprosiła klientów za zaistniałą sytuację.– Akurat żona chciała sięgnąć po pączka, a tu taka niespodzianka. Uciekła od razu ze sklepu – dodał autor przedstawiające gryzonia rozkoszującego się słodkimi wypiekami dostępne jest mieszkaniec Warszawy uchwycony przez fotopułapkę. Jego obecność to nic dobregoCZYTAJ DALEJ"Tak jest w każdym supermarkecie, w każdym bez wyjątku"W sekcji komentarzy pod filmem pojawiło się sporo wypowiedzi klientów popularnego dyskontu, którzy z niedowierzaniem obserwowali nagraną scenę. Wielu zaznacza, że do podobnych sytuacji dochodzi nie tylko w sklepach spożywczych, ale również w tradycyjnych cukierniach. - Nigdy więcej nie kupię nic w sklepie, sam będę sobie chleb piekł. Sam przeżyłem, jak mysz wychodziła z płatków śniadaniowych - ironizuje jeden z Przecież to Ratatuj sprawdza czy dobre wyszły - komentuje żartobliwie inna Tajemniczy klient - skwitował kolejny użytkownik spotkaniu gryzoni w sklepach sieci Biedronka informowaliśmy już wcześniej. Szczury widziano w Józefosławe, gdzie grasowały wśród kajzerek. Czy po obejrzeniu nagrania z tłuściutką myszką naszła Was ochota na pączka?ZIMOWY QUIZ: Czy znasz wszystkie tajemnice zwierząt?Pytanie 1 z 8Które zwierzęta NIE zapadają w sen zimowy?Dołącz do nasJeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@ Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z namiKobieta zdobyła nietypowych przyjaciół. Wszystko nagrała kamera monitoringuNiezwykła historia Félicette, pierwszej i jedynej kotki w kosmosie5 najbardziej puszystych ras kotów. Wyglądają jak pluszowe zabawki
Matka trójki dzieci zatrzymała się na MOP w Malankowie, by dwie córki mogły skorzystać z toalety. Gdy nastolatki chciały wrócić do auta, matka już jechała autostradą do wideo: Odkrywamy Grudziądz - odcinek 2 Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę (24 lipca) na terenie Miejsca Obsługi Podróżnych w Malankowie przy autostradzie A1. Obsługa stacji paliw wezwała policję, ponieważ matka ruszyła w dalszą drogę zapominając o nastoletnich córkach, które poszły do Tuż po godzinie 13:00 policjanci "patrolówki" pojechali na teren MOP Malankowo przy autostradzie A1. Na miejscu zastali dwie dziewczynki w wieku 13 i 15 lat, które powiedziały, że wracały z mamą i bratem z nad morza i zatrzymali się tutaj na chwilę przerwy w trasie. Kiedy dziewczyny skorzystały z toalety, zauważyły że na parkingu nie ma ani ich auta, ani mamy i brata. Kiedy krótkie poszukiwania nie przyniosły efektu, dziewczynki poprosiły o pomoc pracowników stacji paliw. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zaopiekowali się dziewczynkami. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu potwierdzili wersję wydarzeń widząc, jak zaparkowane chwilę wcześniej BMW odjeżdża z parkingu bez dziewcząt na pokładzie. Policjanci ustalili numer telefonu do matki i skontaktowali się z nią, aby ta natychmiast wracała - relacjonuje asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w mogła zawrócić dopiero na następnym węźle autostradowym, więc dotarcie po dzieci zajęło jej niemal dwie godziny. Policjanci podkreślali, że 42-letnia mieszkanka Katowic nie była w stanie racjonalnie wyjaśnić dlaczego zostawiła dzieci na MOP-ie. Tłumaczyła swoje zachowanie zmęczeniem i rozkojarzeniem. Co ciekawe, brat dziewczynek nie powiedział matce, że ruszyli w drogę bez jego W aucie znajdował się również 13-letni brat dziewczynek, który w ogóle nie wysiadał z auta. Zapytany dlaczego nie poinformował mamy, że sióstr nie ma w aucie, powiedział że nawet tego nie zauważył, bo miał słuchawki na uszach i grał w grę na smartfonie - mówi Krzysztof była trzeźwa, dziewczynki całe i zdrowe ruszyły w dalszą ofertyMateriały promocyjne partnera
Pracownica Biedronki oskarżona o wyciek monitoringu straciła pracę. Kobietę broni poseł PiS, adwokat Kacper Płażyński. W 2019 roku w sieci pojawiła się nagranie, na którym widać prezydent Gdańska kupującą wódkę w Biedronce. Aleksandra Dulkiewicz była w sklepie w towarzystwie ochroniarzy. - reklama - Sprawa wywołała wściekłość wśród polityków opozycji. Posłanka PO Agnieszka Pomaska złożyła w tej sprawie donos do Jeronimo Martins, właściciela sieci sklepów Biedronka. Zdaniem opozycji wyciek filmu z monitoringu to naruszenie prywatności prezydent Gdańska. Po tym zajściu pracę straciła jedna z pracownic Biedronki, którą oskarżono o wyciek nagrania Dulkiewicz z wódką. W obronie kobiety stanął adwokat i poseł PiS – Kacper Płażyński. To były kandydat tej partii na prezydenta Gdańska. Pamiętacie Państwo „aferę” z „krówką” i dwiema colami? Ta sprawa ma swój ciąg dalszy. Niewinna pracownica, samotna matka, która @BiedronkaPolska oddala 12 lat swojego życia, została zwolniona dyscyplinarnie za coś, czego nie zrobiła. Dziś odbyła się rozprawa w tej sprawie. (1/2) Kacper Płażyński (@KacperPlazynski) January 10, 2022 - reklama - – Moja klientka została dyscyplinarnie zwolniona z pracy za publikację filmu z panią prezydent Dulkiewicz. Tyle że moja klientka nigdy tego filmu nie publikowała ani w żaden inny sposób nie ujawniała tego nagrania – twierdzi mec. Płażyński. – Niewinna pracownica, samotna matka, która Biedronce oddała 12 lat swojego życia, została zwolniona dyscyplinarnie za coś, czego nie zrobiła. Dziś odbyła się rozprawa w tej sprawie – dodał poseł. – Obywatel nie może być bezbronny w starciu z wielką korporacją i zapatrzoną w siebie władzą. W PiS staramy się robić wszystko, by szanse w takich bojach wyrównywać systemowo – przekonuje prawnik.
nagrania z monitoringu biedronka